O relacji radny - wyborca.

CZY UWAŻASZ, ŻE RADNY W TRAKCIE SWOJEJ KADENCJI POWINIEN SIĘ KONTAKTOWAĆ Z WYBORCAMI OKRĘGU, Z KTÓREGO ZOSTAŁ WYBRANY ?



18 sierpnia zamieściliśmy na stronie FB prostą ankietę. Zawierała on tylko jedno pytanie:

Daliśmy ankietowanym 6 możliwych odpowiedzi, które, naszym zdaniem, wyczerpywały możliwości. 3 września sprawdziliśmy. Oto wynik.

Wnioski z ankiety są jednoznaczne.  

84,7 % - 105 głosów, to odpowiedź: Bezwzględnie tak ! Przynajmniej 1-2 razy w roku

Zdecydowanie mniej, bo 12,1 % - 15 głosów: Tak, w sprawach ważnych dla miasta

Tak, ale tylko, gdy sprawa dotyczy mojego miejsca zamieszkania: 7 głosów - 5,6 %

Nie, wystarczy, jeśli będzie miał dyżur w urzędzie zaznaczyły 2 osoby,

Pozostałych dwóch odpowiedzi nie zaznaczył nikt.

Co to oznacza ? Ano to, że 105 na 124 osoby chciałoby, żeby radny nie "odcinał" się od wyborców w trakcie swojej kadencji, którą to im zawdzięcza i "pojawił" się przynajmniej raz na terenie swojego okręgu. Jeden z ankietowanych stwierdził, że "oni są jak posłowie w sejmie - dbają tylko o siebie ! Ważne, żeby kilka setek na konto wpłynęło pod koniec miesiąca. My się nie liczymy !"

Nie wiemy ilu z radnych odwiedziło swoich wyborców w swoim okręgu. Ale się dowiemy ! :)
Wszystkim radnym planujemy wysłać maila z pytaniem o to. Ciekawi nas bardzo, czy zdecydują się na odpowiedź...

Ps. Różnica w ilości wyświetlanych odpowiedzi (w rzucie z rezultatów ankiety - u góry po lewej) a sumą wszystkich odpowiedzi wynika z tego, że kilka osób zaznaczyło dwie zamiast jednej odpowiedzi.